Niewiele rzeczy na świecie jest lepszych od sernika. Sernika lekkiego jak obłoczek i delikatnego jak ciepły wietrzyk. Ilekroć o nim myślę, właśnie tak się rozmarzam na jego temat. Ideałem było mieć taki sernik zawsze w pobliżu. Mieszkać z nim jak z wspaniałym, pięknym współlokatorem. Kremowość tego sernika po prostu rzuca na kolana, a kasza manna sprawia, że jest lekki i puszysty. Nuta kwasowości sera ricotta idealnie uzupełnia się ze słodyczą żurawiny a dodatek rumu nadaje mu egzotyczny, nieco tropikalny finisz. Serowa poezja w doskonałym wydaniu.
Inspirację zaczerpnęłam z książki Kuchnia Śródziemnomorska, Anne White.
Składniki:
- 250 gram sera ricotta
- 250 gram mascarpone
- 25 gramów cukru waniliowego
- 3 łyżki ksylitolu
- 3 łyżki tekilli lub rumu
- duża garść suszonej żurawiny
- 4 łyżki czubate kaszy manny
- 4 żółtka ekologiczne
- duża czubata łyżka marmolady pomarańczowej własnej roboty
- skórka otarta z 2. cytryn
- sok z połowy cytryny
- 20 g prażonych płatków migdałowych + łyżeczka ksylitolu zmielonego na puder (wierzch)
- kasza manna do wysypania formy i masło do wysmarowania dna
Żurawinę namoczyć w alkoholu, najlepiej przez noc albo minimum 1 godzinę. Żółtka umieścić w wysokiej misce, dodać ksylitol, cukier waniliowy i ubijać mikserem do czasu, aż masa stanie się biała i puszysta. Nie przerywając miksowania dodać kaszę mannę, marmoladę i powoli dodawać ser. Do otrzymanej masy serowej wrzucić żurawinę, skórkę i sok z cytryny. Dno tortownicy o średnicy 20 cm wysmarować masłem i oprószyć kaszą manną. Do tak przygotowanej formy przelać ciasto i wstawić do piekarnika. Piec w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 40 minut. Ciasto jest gotowe, gdy zaczyna odstawać od brzegów formy. Gotowy sernik studzić powoli. Można go zostawić w otwartym piekarniku na 2 godziny a dopiero potem wyjąć i zostawić jeszcze przez noc. Wierzch posypać pudrem z ksylitolu i prażonymi płatkami migdałów.
Smacznego!
1 komentarz:
Tak go opisałaś, że aż ślinka cieknie :)
Prześlij komentarz