Uwielbiam sprawiać moim bliskim przyjemność jaką daje smaczne i zrobione z myślą o nich jedzenia. Dlatego, kiedy wybieram się z wizytą do znajomych, zawsze zabieram ze sobą coś pysznego. Najczęściej piekę muffinki. Robi się je błyskawicznie, są śliczne i wszyscy je uwielbiają. Poza tym, jest to niezawodny sposób na zmiękczenie ludzkich serc, kiedy przychodzę o godzinę spóźniona. Muffiny jagodowe zostały upieczone na spacer z niebieskookim Leonem i jego uroczą mamą (spóźniłam się tylko pół godzinki).
Składniki na 12 sztuk:
składniki suche:
- 300g mąki
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- szczypta soli
składniki mokre:
- 2 jajka
- 250 ml mleka
- 3 łyżki masła
- 1/2 szklanki oleju roślinnego
dodatkowo:
- 200g jagód
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Składniki suche i mokre wymieszać w osobnych naczyniach, a następnie wlać mokre do suchych i przemieszać łyżką lub szpatułką kilka razy. Jagody obtoczyć w mące ziemniaczanej i dodać do ciasta. Przemieszać kolejne kilka razy. Ciasto na muffiny nie powinno być zbyt dokładnie wymieszane, bo tylko wówczas muffiny będą lekkie i puszyste. Ciasto nakładamy do formy wyłożonej papilotkami lub do silikonowych form na muffiny.
Piec w temperaturze 180 °C 25 minut.
Smacznego!
1 komentarz:
Cudne Ci wyszły; jestem pewna, że spóźnienie zostało wybaczone :)
Prześlij komentarz