8 paź 2014

Malinowy sernik śniadaniowy


Kupiłam, pewnie ostatnie w tym roku, maliny i postanowiłam zjeść je na surowo. Nie chciałam ich zapiekać w żadnym cieście, chciałam stworzyć dla nich idealne tło, by pyszniły się niczym prawdziwa gwiazda zbierając wszystkie pochwały. Delikatny, puszysty, waniliowy ser wydał mi się wprost idealny. 

Jest to danie maksymalnie skromne wręcz minimalistyczne i w tym właśnie upatruję wszystkie jego zalety. Przy okazji oczywiście robi się je błyskawicznie i można je zjeść na śniadanie lub wstawić na 6 godzin do lodówki i podać w mniejszych porcjach jako pyszny, zdrowy deser.


Składniki na 2 porcje:

  • 250 g półtłustego, białego sera
  • 1 ekologiczne żółtko
  • 1 opakowanie cukru waniliowego lub łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 2 łyżki jasnego, brązowego cukru trzcinowego zmielonego na puder
  • 2-3 łyżki prażonych płatków migdałowych
  • 150 g malin

Ser przecisnąć przez praskę trzy razy, by był gładki i puszysty. W misce średniej wielkości ubić żółtko z pudrem z brązowego cukru i cukrem waniliowych, do czasu aż podwoi swoją objętość. Stopniowo dodawać zmielony twaróg cały czas miksując. Rozłożyć do miseczek. Dodać umyte i osuszone maliny i posypać płatkami migdałów (można  je zastąpić ziarnami słonecznika).

Smacznego!

Brak komentarzy: