Te wafelki to najprostszy i najszybszy sposób na wyczarowanie z niczego, czegoś słodkiego i pysznego. Pamiętam, że jak byłam dzieckiem, moja Mama często robiła takie domowe andruty. Były to jeszcze czasy, kiedy w sklepach nie było zbyt wiele, a pomarańcze kojarzyły się ze Świętami Bożego Narodzenia. Mama potrafiła w mgnieniu oka połączyć margarynę, kakao i mleko w proszku, by powstałą masą posmarować płaty wafli (ku uciesze mojego Brata i mojej). Rozumiecie więc, że są dla mnie czymś więcej. Są smakiem mojego dzieciństwa, przywołującymi wspomnienia proustowskimi magdalenkami, wakacjami i czasem ciepłych promieni słonecznych rozświetlających kuchnię na czwartym piętrze.
Postanowiłam podzielić się z Wami tym prostym i ekonomicznym przepisem, bo większość potrzebnych do niego składników, zwykle jest pod ręką. Jedyne co trzeba będzie dokupić, to wafle i mleko w proszku. Długo szukałam takiego w niebieskim opakowaniu, ale niestety musiałam zadowolić się innym, bo miałam już wielką ochotę na wafle. Zwykle zużywam dwa opakowania wafli, masy podanej w przepisie powinno wystarczyć na oba. Jeśli będziecie zbyt hojni, wtedy starczy na jedno, ale czy ktoś powiedział, że taka rozrzutność jest czymś złym?
Każdy wafel z osobna przekładamy masą. Nie polecam układania w nieskończoność kolejnych warstw na sobie, z tego względu, że andruty będą za wysokie i trudne do ugryzienia, zwłaszcza przez dzieci. Jeśli kupicie, tak jak ja, wafle kwadratowe to z jednego opakowania wyjdzie wam 25 wafelków.
Są prawie tak smaczne, jak te które robiła moja Mama, ale przecież tylko ja mam świadomość konkurencji;)
Składniki:
- 1 szklanka mleka w płynie
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 1 szklanka białego cukru
- 0.5 kostki masła
- 3 czubate łyżki gorzkiego kakao w proszku
Wszystkie powyższy składniki włożyć do garnka i zagotować, ostudzić do temperatury pokojowej. Następnie dodać do masy:
- 0.5 paczki pełnotłustego mleka w proszku
Zmiksować, do uzyskania jednolitego, gęstego kremu.
Wziąć:
- 2 opakowania wafli dowolnego kształtu
Wafle posmarować masą czekoladową układając je na sobie. Na koniec należy je obciążyć. W tym celu trzeba położyć na nich czystą bawełnianą ściereczkę, a na niej dopiero np. deskę do krojenia lub inny płaski przedmiot, który rozłoży nacisk na całą powierzchnię waflowego bloku. Ja mam w zwyczaju obciążanie ich 2. kg mąki ale przecież możecie zaszaleć i użyć do tego celu także cukru, czy dużych słoików z konfiturą.
Po godzinie takiego nacisku, pokroić wafle na dowolny kształt, mogą to być trójkąty, kwadraty, rąby, czy inne bardziej wymyślne figury.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz