Z okazji pięknej słonecznej niedzieli, postanowiłam ... nadrobić zaległości na blogu. Szkoda mi było tylko tego słońca, co tak pięknie ogrzewa ziemię całą dziś, więc przeniosłam się z pisaniem na balkon. Miałam jednak bardziej idealistyczną wersję mojego tu tworzenia. Okazało się, że komputer nie może stać w słońcu, ponieważ po pierwsze: nic nie widzę na monitorze a bardziej rozjaśnić ekranu już się nie można. Po drugie: zaczął się niebezpiecznie nagrzewać. Pewnie wielu z Was pomyśli: "Przecież to oczywiste", ale ja przekonałam się o tym dziś - empirycznie. Chcąc nie chcąc musiałam oddać komputerowi moje miejsce w przyjemnym, chłodzącym cieniu i teraz na pewno spalą mi się ramiona, ręce i kark i dostanę udaru ale nim to nastąpi zdradzę Wam mój przepis na cudowny wiosenno-letni napój z natki pietruszki. Wiem, że z początku może wydać się to dziwnym zgoła pomysłem, by pić zmiksowaną pietruszkę, ale kiedy dodacie do niej cukier, cytrynę i lód objawi Wam zupełnie nową, soczyście zieloną twarz. A skoro na zegarze wybije Południe, można podkręcić lemoniadę o 40% i leniwie rozkoszować się słońcem i zielenią i niedzielą.
Składniki:
- Pęczek pietruszki
- 4 łyżki ksylitolu lub jasnego cukru trzcinowego demerara
- 2 cytryny
- 800 ml wody gazowanej
- lód do podania
Pietruszkę należy dokładnie umyć, następnie odciąć łodyżki i włożyć do pojemnika blendera. Jeśli nie dysponujecie blenderem wystarczy w mikserze nakładka rozdrabniająca, ta której używa się też do koktajli owocowych. Cytryny obrać ze skórki, pozbawić je pestek, pokroić w grube plastry i dołożyć do pietruszki. Całość zasypać ksylitolem i zmiksować na bardzo gładką masę, dopełnić wodą.
Do szklanek nałożyć po kilka kostek lodu, lemoniadę nalewać przecedzając ją przez drobne sitko.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz